System bezokapowy od strony technicznej
Drodzy czytelnicy, w tym tygodniu poruszamy temat, który już wielokrotnie wprowadzał w zakłopotanie inwestorów domków jednorodzinnych. Spotkaliśmy się nawet dwukrotnie z sytuacją, w której dach nad jednym z domów nie został zbudowany jako bezokapowy, bo kierownik budowy uważał iż jest to niemożliwe (dach był dalej realizowany jako standardowa konstrukcja okapowa). My oczywiście zapewniamy - budynki na podstawie naszych projektów da się zbudować. Rozumiemy jednak, z jakimi problemami borykają się budowlańcy i inwestorzy, dlatego chcielibyśmy przybliżyć nieco powyższy temat. Jak pisaliśmy już w artykule o architekturze bezokapowej, konsultowaliśmy temat ze specjalistami - jednym z naszych partnerów jest firma Galeco, której konsultant przybliżył nam nieco stanowisko firmy, odnosząc się do zastrzeżeń, które mu zaprezentowaliśmy. Zapraszamy do lektury.
Czym jest okap?
Wiz. 2 Okap oraz tworzące go elementy, wiz. Domowe Klimaty
Okap to fragment dachu wystający poza obrys ścian zewnętrznych budynku. Tradycyjnie pełni on rolę ochronną - osłania dom przed wpływem różnych zjawisk pogodowych oraz zmniejsza nasłonecznienie jego wnętrza. Jest też najprostszym sposobem zwieńczenia dachu - wystarczy uszczelnić połączenie ściany z dachem, a wystające fragmenty krokwi dociąć dopiero przy kładzeniu dachówki, co znacznie ułatwia dostosowanie ich długości do wybranego pokrycia.
|
---|
Okap ma jeszcze jedną wartą odnotowania cechę - można go nie robić. Sprawa pozornie bezsensowna, znalazła jednak uzasadnienie w architekturze współczesnej. Dach dwuspadowy, uznany i bardzo atrakcyjny element budynku, musiał stanąć w szranki ze zwartą, minimalistyczną architekturą nowoczesną. Próba pogodzenia trendów doprowadziła architektów do formy jednobryłowej, którą okap po prostu zaburzał. Jak wiele nowoczesnych rozwiązań, również i to nie obyło się bez stworzenia nowych problemów. Z pomocą przychodzi jak zwykle technologia. W przypadku systemów bezokapowych sytuacja jest jednak dosyć wyjątkowa - w Polsce bowiem istnieje aktualnie tylko kilka kompletnych, dostępnych ogólnokrajowo sposobów* na systemy bezokapowe. Jeden z nich został opracowany przez polską firmę Galeco. Przyjrzymy mu się bliżej w tym artykule.
Zacienianie - czy aby na pewno?
Inwestor domu jednorodzinnego może zadawać sobie pytanie, czy w dobie architektury energoooszczędnej nie wypadałoby “magazynować” energii słonecznej, która sama dociera do budynku (co za tym idzie - pozbycie się okapu należałoby wtedy uznać za plus). Pomijając jednak nawet oczywisty dyskomfort, jakim jest przebywanie w przegrzanych pomieszczeniach - nawet oficjalna doktryna architektury pasywnej głosi, że idealna ilość przeszkleń (okien) od południa wynosi… 0. Według niej, słońca należy unikać latem, a “łapać” je zimą (czyli kiedy jest nisko - pod okapem). Jaka jest odpowiedź domów bezokapowych? W tym przypadku nie ma chyba wielkiego zaskoczenia. Rolety i żaluzje zewnętrzne lub odpowiednia architektura - np. z tarasem cofniętym w bryłę budynku tak, by okna zostały zacienione przez bryłę piętra. Podejście to dobrze ilustruje przykład domu Kajtek:
Zacieki elewacyjne a system bezokapowy
Wielu z czytelników miało zapewne okazję widzieć zacieki na elewacjach - nie prezentują się one zbyt estetycznie, a ich coroczne usuwanie może być kosztowne albo przynajmniej czasochłonne. Uniknięcie ich w domu bezokapowym jest jednak stosunkowo proste. Zacieki nie pojawiają się na elewacji dlatego, że ściana jest mokra (okap zresztą nie chroni zwykle całej ściany przed deszczem), a z powodu strumieni wody wymywających zabrudzenia z dachu oraz zakamarków obróbki blacharskiej. Tutaj z pomocą przychodzi system firmy Galeco.
Kwestia z ewentualnymi zaciekami na elewacji została wyeliminowana poprzez zastosowanie odpowiednio zaprojektowanego całego systemu. Dotyczy to oczywiście m. in. maskownicy, która w swojej budowie posiada kapinos. (...) zapobiega to dostawaniu się zanieczyszczeń bezpośrednio pod rynnę, które w późniejszym czasie mogłyby razem z deszczem zabrudzić elewację. Dodatkowym elementem zabezpieczającym przed wystąpieniem w/w zjawiska jest pas podrynnowy. Jego podstawowym zadaniem jest zabezpieczenie przed zalaniem elewacji od wewnątrz. Poprzez zastosowanie w nim kapinosa, wszelkie przecieki wraz z zanieczyszczeniami także odprowadzane są poza elewację.” -Jakub Szeliga, Galeco
W skrócie - Galeco rozwikłało problem, wykorzystując atuty rozwiązania systemowego. Precyzyjnie przygotowane elementy obróbki, wystawione na 2 cm poza elewację i wyposażone w kapinosy (patrz - grafika) skutecznie chronią elewację przed obciekaniem wody, która zamiast tego odrywa się od kapinosa i spada wzdłuż elewacji. Dodatkowa maskownica oraz pas podrynnowy ochronią ścianę również przed wodą naganianą pod rynny przez wiatr.
Bezokapowy - niemożliwy w realizacji?
Do rzeczy - dlaczego niektórzy twierdzą, że domów z okapem nie da się zbudować? Czy każdy dekarz poradzi sobie z takim dachem? Odpowiedź brzmi - nie każdy, choć każdy powinien. Ten problem jest specyficzny dla samego procesu budowy. Rzecz w tym, że aby pokryć dach z tradycyjnym okapem, nie trzeba go dokładnie odmierzać. Krokwie standardowo zamawia się o paręnaście centymetrów dłuższe, niż podane w projekcie właśnie po to, by dociąć je bo złożeniu więźby i łaceniu (łacenie - czyli układanie i rozmierzanie łat - poziomych desek, które przymocowane do krokwi służą jako zaczepy dla dachówek - patrz obrazek 2). Przed położeniem ostatniego pasma dachówek wiadomo już, jak długie krokwie będą niezbędne i można skrócić je tak, by kończyły się dokładnie na równi z krawędzią owego pasma. Jednocześnie odpada tutaj też problem idealnego ich zakończenia. W przypadku dachu bez okapu, krokwie muszą być naturalnie docięte wcześniej pod wymiar dachu, co zmusza do ustalenia ich ostatecznej długości na dużo wcześniejszym etapie. Trzeba więc zaplanować ich odpowiednią długość już na poziomie projektu, bo dachówek (zwłaszcza brzegowych) nie da się po prostu dociąć. Nie jest to wielki problem dla projektanta - jednak może to prowadzić do niedopatrzenia, które utrudni późniejszą realizację (np. zamówienia krokwi o nieodpowiedniej długości) lub zwiększy jej koszt. Tutaj systemy rynnowe pozostają częściowo bezradne - nie da się ze 100% skutecznością wyedukować wszystkich potencjalnych budowlańców. Na stronie Galeco można jednak zdobyć wszystkie niezbędne informacje, łącznie z opisem tego, jak należy poprawnie dociąć krokwie. Podany na stronie wzór pomaga obliczyć występ krokwi poza konstrukcję ściany. Następnie radzi łacenie od okapu, czyli od strony rynny, w stronę szczytu dachu. Jest to zgodne ze standardowym podejściem do tej części prac budowlanych - nie powinno stanowić problemu dla ekipy budowlanej. Przestrzeganie zasad Galeco pozwoli odpowiednio umiejscowić dachówki na końcu dachu. Pozostaje jednak problem dostosowania długości całej krokwi do ilości rzędów dachówek (lub odwrotnie). W dużym dachu wystarczy zwykle odpowiednio zsunąć dachówki - można je wsuwać jedna pod drugą głębiej lub płycej na przestrzeni 1-2 cm (patrz: rys. 1 poniżej). Przy wielu pasach dachówek daje to całkiem sporą elastyczność. Inaczej mają się sprawy w przypadku dachów krótkich (np. w naszym projekcie Samba - dach bezokapowy występuje tam nad garażem). Tutaj rzędów dachówek może być zbyt mało, by wpasować się w długość krokwi. W takiej sytuacji trzeba koniecznie dopilnować, by projektant lub architekt adaptujący sprawdził, czy wybrany przez nas typ dachówki (każdy typ ma odrobinę inne wymiary) da się ułożyć na krokwi o danej długości. W razie gdyby tak nie było - wystarczy zmniejszyć lub zwiększyć kąt dachu aż do uzyskania odpowiedniej długości krokwi, a następnie oczywiście przeliczyć od nowa długość krokwi do zamówienia. Powyższy problem nie występuje naturalnie w przypadku innych pokryć dachowych niż dachówka ceramiczna, takich jak papa czy panele blaszane.
Jak łatwo policzyć, na krokwi o długości 8 m można w ten sposób skorygować ułożenie dachówek o ok 40 cm (czyli o jeden rząd dachówek, co daje nam możliwość pełnej adaptacji). Warto byłoby jeszcze wspomnieć o tym, że firma Galeco udostępnia na swojej stronie pakiet pomocy dla wykonawców i inwestorów - poradniki, przekroje i animacje na Youtube pozwolą zrozumieć cały proces montażu. Dodatkową pomocą będzie udostępniona przez producenta lista kontrolna, która służy do sprawdzania w kolejnych krokach poczynań wykonawcy.
Podsumowanie
Podsumowując, należałoby stwierdzić: niemal wszystkie minusy wynikające z rezygnacji z okapu można zniwelować stosując odpowiednio ukształtowaną obróbkę blacharską. System Galeco jest naszym zdaniem w tym przypadku rozwiązaniem optymalnym - ciężko o zapewnienie podobnego standardu przy wykonaniu całej obróbki przez robotników na placu budowy. Warunkiem udanej inwestycji domu bez okapu jest jednak sprawdzenie i przestrzeganie poniższych:
- na system bezokapowy należy zdecydować się na etapie projektowania;
- diabeł tkwi w szczegółach - rozwiązanie systemowe w tym przypadku pozwala na ich najlepsze dopatrzenie;
- rozwiązanie systemowe nie jest gwarancją sukcesu, więc nawet stosując rozwiązania systemowe producenta, należy pilnować właściwego montażu wszystkich elementów;
- szczególną uwagę należy zwrócić na długość krokwi - gdyż może to zaważyć na wykonalności całego budynku;
- w dopilnowaniu wszystkiego pomogą materiały dostępne na stronie producenta;
*Kilka sposobów - oprócz systemu Galeco dostępne są również rozwiązania niesystemowe, np. firmy Rheinzink. Jako rozwiązania indywidualne są jednak trudne do porównania cenowo oraz technicznie, dlatego na razie zostawiamy ich opis na przyszłość...
Masz pytania? Uważasz, że coś pominęliśmy? Daj znać na Facebooku lub forum!