Ytong, porotherm, czy suporex? Porównanie materiałów budowlanych na ściany - z czego opłaca się trwale zbudować dom?
Budowa własnego domu oznacza, że zdecydowaliśmy się na inwestycję, która ma być trwała na dziesiątki lat. Chociaż czasem cytuje się powiedzenie: „Pierwszy dla wroga, drugi dla przyjaciela, a dopiero trzeci dla siebie”, raczej nikt nie zdecyduje się na tak wielki eksperyment, ale pragnie, aby ten pierwszy dom był już tym najpełniej dopracowanym i jedynym. Dlatego też mur naszej twierdzy musi być nie tylko trwały, ale i zapewniający ciepło, ciszę i stabilność na dziesięciolecia. Z czego więc wznieść swoje własne cztery kąty?
Gdy się mury pną do góry
Ponad 90% obecnie stawianych w Polsce domów to konstrukcje murowane. Z racji tego wybór materiałów jest bardzo duży, a każdy z nich ma inne atuty. Myśląc o zastosowaniu konkretnych materiałów, warto mieć na uwadze nie tylko koszty, ale i właściwości każdego z nich. Budując na działce położonej blisko miejsc o dużym natężeniu hałasu, wybierzemy materiał o podwyższonej izolacji akustycznej. Stawiając z kolei dom na Suwalszczyźnie, dobrze jest zadbać o jego lepszą termoizolację. Wielką bitwę toczą między sobą ytong, ceramiczny pustak porotherm oraz tańszy od betonu komórkowego ytong, suporex.
Beton komórkowy jako bloczki betonowe – ytong
Ten autoklawizowany gazobeton wynaleziony został w Szwecji w odpowiedzi na konieczność ochrony nikłych zasobów drewna w tamtym okresie. Można by więc powiedzieć, że opracowano go ze względów ekologicznych. Produkowany jest z piasku, wapna, wody, cementu oraz anhydrytu z domieszką pasty aluminiowej, która wchodząc w reakcję z wodorotlenkiem wapniowym powoduje wydzielanie się wodoru, który spulchnia materiał, powodując powstawanie porów. Stąd inna nazwa dla tej grupy materiałów – gazobeton. W latach sześćdziesiątych wprowadzono do produkcji bloczki, a kilka lat później – bloczki profilowane układane na pióro i wpust. Otrzymano bloczki ytong niemalże jednakowe, bliźniacze, co znacząco wpływa na szybkość stawiania ścian z tego materiału. Co więcej, z racji cienkospoinowej zaprawy, jaką używa się w budowie, otrzymuje się ściany o minimalnych mostkach cieplnych, a i tak sam pustak ytong jest najcieplejszym materiałem odstępnym na rynku. Z racji tego pojawiają się głosy o możliwości budowy domu o ścianach jednowarstwowych, bez docieplenia. W naszej strefie klimatycznej (pomimo ostatnich, ciepłych zim) nie jest to polecany sposób, szczególnie wtedy, kiedy chcemy mieć dom o jak najmniejszym zapotrzebowaniu na energię konieczną do jego ogrzania. Ostatnio pojawiła się całkowicie nowa odmiana tego gazobetonu o nazwie ytong silka. Są to bloki pozbawione porów charakterystycznych dla betonu komórkowego, a co za tym idzie, mają niezwykle skuteczną zaporę akustyczną.
Nasz dom będzie się znajdować niedaleko autostrady?
Silka będzie odpowiednim wyborem. Powstały także wyjątkowo lekkie i wytrzymałe płyty, przeznaczone raczej do użytku wewnętrznego, czyli ytong multipoor oraz interio. Bardzo przydatne i praktyczne porady z zakresu konstruckcji budowy domów znajdziesz w czytelni.Z racji tego, że ytong jest dość drogim materiałem w każdej swej odmianie, warto się zastanowić nad użyciem innego rozwiązania, jakim jest ceramiczny porotherm.
Porotherm – tańsza alternatywa dla ytong
Kolejnym trwałym, ciepłym i łatwym w montażu materiałem jest pustak ceramiczny porotherm. Wytwarzany z gliny za pomocą dwóch, różnych metod – tradycyjnej, polegającej na wypalaniu masy glinianej w odpowiedniej temperaturze, oraz poryzowanej, gdzie poprzez dodanie trocin w procesie wypalania powoduje się, że powstają pory w jednolitym surowcu. Wiele różnych jego postaci ma też zróżnicowane właściwości. Cegła klinkierowa dobrze izoluje wilgoć, ceramika poryzowana wymaga dodatkowego zabezpieczenia, ale za to ma lepszy współczynnik przenikania ciepła. Ciekawym rozwiązaniem jest wytwarzany porotherm z wypełnieniem izolacyjnym w postaci wełny mineralnej. Zastosowanie takiego rozwiązania powoduje, że można się pokusić o wykonanie w tym przypadku ścian jednowarstwowych, szczególnie jeżeli zależy nam na jak najszybszym postępie prac budowlanych. Przy wykorzystaniu np. pustaka o grubości 300 mm uzyskuje się współczynnik U=0,25 W/(m²K) dla ścian nieotynkowanych. Inną, równie interesującą odmianą tej ceramiki jest system umożliwiający tzw. murowanie na sucho. Osiąga się to poprzez szlifowanie pustaków porotherm na etapie ich produkcji. Wydaje się, że nie ma złego wyboru, co więc wybrać: beton komórkowy czy porotherm?
Beton komórkowy czy pustak ceramiczny?
Dokonując wyboru dla takiego przedsięwzięcia jak budowa domu najlepiej jest kierować się nie tylko ceną, ale i innymi parametrami, które będą miały znaczący wpływ na późniejsze użytkowanie domu oraz jego wytrzymałość. Właściwie obydwa materiały są bardzo wytrzymałe, chociaż zwykle dość kruche i trzeba uważać na nie np. w czasie transportu, załadunku i rozładunku. Tak beton komórkowy, jak i ceramika charakteryzują się dużą odpornością na ściskanie i mogą być używane nawet do budowy wielokondygnacyjnych budynków. Co ciekawe, z czasem odporność na ściskanie u ceramiki się zwiększa. Materiały ceramiczne są jednak bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne. Stąd dobrym pomysłem będzie użycie ich do wykończeń naroży budynku, cokołów, parapetów i innych miejsc, w których istnieje największe ryzyko wystąpienia takich uszkodzeń. Oba materiały są ognioodporne – ceramika ze względu na proces, w jakim powstaje, a beton komórkowy ze względu na niepalne materiały, których używa się do jego produkcji. Pamiętać należy, że beton komórkowy, ponieważ jest materiałem porowatym, ma większą nasiąkliwość niż ceramika. Nie nadaje się więc do budowy ścian fundamentowych. Zazwyczaj jednak, mimo swej struktury, jest odporny na przemrożenia i zwykle podaje się , że po 30 cyklach rozmrażania i nasiąkania nie traci swych właściwości.
Co jest tańsze: ceramika czy gazobeton?
W przypadku rozważania nad zakupem materiałów – ceramika wygrywa. Koszt może być niższy nawet o kilkanaście złotych na m2 ściany. Jednak budowa jest bardziej czasochłonna, a ostatnio roboczogodziny są coraz droższe, może się więc okazać, że to, co zaoszczędziliśmy na zakupie materiałów, całkowicie zniweluje się w kosztach robocizny. Należy też wziąć pod uwagę cenę ocieplenia budynku, która przy pustakach ceramicznych będzie nieco wyższa. Oba materiały zawierają się w średnim przedziale kwotowym. Najtańszym rozwiązaniem w tym wypadku będzie zapewne suporex, ale jest to rozwiązanie naprawdę dla najbardziej oszczędnych inwestorów. W końcu dom nie jest krótkoterminowym kaprysem i jego trwałość ma niebagatelne znaczenie.
Który materiał konstrukcyjny na ściany jest trwalszy?
„Widział Pan, kiedy zamek z betonu?” – to często przytaczany argument, który ma uzmysłowić nam, że ceramiczne produkty z wypalanej gliny będą znacznie trwalsze niż, o zaledwie 100-letniej historii, pustaki betonowe. Czy to prawda? Niekoniecznie. Trwałość tych materiałów zależy bardzo poważnie od jakości wykonywanych prac budowlanych. Wznoszenie ścian z mokrego, nasączonego materiału lub w okresie dużej wilgotności sprzyja obniżeniu trwałości konstrukcji, a już na pewno niższemu komfortowi użytkowania. Poza tym w obydwu przypadkach nie ma takich różnic, które mogłyby by być brane pod uwagę. I beton komórkowy, i ceramika pofryzowana, prawidłowo ułożona, w ciepłym, przewiewnym i oddychającym domu będzie służyć nam dziesiątki lat.
Jakość wykonania budynku
Wszystko od niej zależy – trwałość, odporność na warunki atmosferyczne, zachowanie ciepła, cisza, czy nawet powieszenie obrazka na ścianie. Wszystko to sprawdza się zarówno do wspomnianej jakości wykonania ścian, jak i całego budynku. Złe ściany odbiją się czkawką na całej reszcie elementów budowy domu – od więźby dachowej po wykończenia wnętrz. Krzywe, wilgotne i zimne ściany sprowadzą komfort naszego życia do skrajnie niskiego poziomu, a konieczność w takim wypadku przeprowadzania remontów w dopiero co wybudowanym domu doprowadzić może do ostateczności. W takim też razie czy porotherm, czy ytong wymurowany niechlujnie i amatorsko spowoduje, że cytowane na wstępie powiedzenie może się okazać niestety prawdziwe, co oby nikogo nie spotkało.